Swój pierwszy post na świeżo założonym blogu postanowiłam
poświęcić zagadnieniu depresji. Dlaczego akurat depresji? Otóż miałam
bezpośreni kontakt z tą chorobą dwa lata temu. Odnoszę wrażenie, że znów
odczuwam nawroty. Podobno depresja jest jak bumerang...powraca. Świat w
depresji traci smak, blaknie, wyjaławia się, emocje ulegają stępieniu, zamarza
motywacja i chęć do działania. Szarość, smutek, mgła...melancholia. Słabnie
pamięć i koncentracja, napływają nastroje suicydalne. Mnie od dawna ciekawi,
dlaczego w podobnie stresogennych warunkach i niesprzyjających, ciężkich
okolicznościach, niektórzy zapadają na depresję, inni nie. Jakie czynniki
decydują o zapadalności na tę straszliwą chorobę? Biologiczne, hormonalne,
genetyczne, egzystencjalne? Uważa się, że przyzczyną depresji są zniekształcone
procesy myślowe. Według Aarona Becka osoby cierpiące na derepsję jednocześnie:
- minimalizują jakiekolwiek pozytywne osiągnięcia,
- wyolbrzymiają problemy (robią z igły widły),
- polaryzują zagadnienia, to znaczy widzą tylko ich czarną
lub biała stronę, nie dostrzegając
stanów pośrednich, oraz
- zbytnio uogólniają, dochodząc do pochopnych wniosków
opartych na niewielu danych.
Oprócz tego, u osób chorych na depresję często pojawia się
tak zwana wyuczona bezradność. Polega ona na tym, że jednostka nie jest w
stanie zrobić nic, by kontrolować swoje życie lub je zmienić. Następstwem
takich przekonań jest niskie poczucie własnej wartości, zmniejszona aktywność, zły nastrój i chęć karania siebie (Alford i Bec, 1997; Beck i Valin, 1953; Barett i Meyer, 1992).
Główna teoria Ferstera głosi, że depresja może powstać w wyniku jednego z dwóch procesów, co nie wyklucza istnienia dodatkowych przyczyn o podłożu biologicznym. Po pierwsze wydarzenia krytyczne, takie jak utrata pracy czy śmierć członka rodziny, zmniejszają w znacznym stopniu liczbę wzmocnień pozytywnych, gdy brak innych metod ich osiągania. Depresja zatem, może nastąpić na skutek zerwania związku z partnerem, gdyż zerwanie związku z bliską osobą prowadzi do utraty pozytywnego wzmocnienia.
Behawioryści, uważają że depresja może być wynikiem zachowań opartych na unikaniu. Dzieje się tak wówczas, gdy wysiłki podejmowane w celu uniknięcia niepożądanych sytuacji stają się tak silne, że uniemożliwiają zachowania, które dostarczałoby określonego wzmocnienia z zewnątrz. Wysiłki te mają na celu uniknięcie lęku.
Główna teoria Ferstera głosi, że depresja może powstać w wyniku jednego z dwóch procesów, co nie wyklucza istnienia dodatkowych przyczyn o podłożu biologicznym. Po pierwsze wydarzenia krytyczne, takie jak utrata pracy czy śmierć członka rodziny, zmniejszają w znacznym stopniu liczbę wzmocnień pozytywnych, gdy brak innych metod ich osiągania. Depresja zatem, może nastąpić na skutek zerwania związku z partnerem, gdyż zerwanie związku z bliską osobą prowadzi do utraty pozytywnego wzmocnienia.
Behawioryści, uważają że depresja może być wynikiem zachowań opartych na unikaniu. Dzieje się tak wówczas, gdy wysiłki podejmowane w celu uniknięcia niepożądanych sytuacji stają się tak silne, że uniemożliwiają zachowania, które dostarczałoby określonego wzmocnienia z zewnątrz. Wysiłki te mają na celu uniknięcie lęku.
Niefarmakologiczne sposoby radzenia sobie z depresją
Nawiązywanie kontaktów interpersonalnych
Depresja bardzo często prowadzi do wycofania, izolacji i osamotnienia. Samotność może doprowadzić do depresji. Błędne koło się zamyka. Kontakty z ludźmi postrzegane są jako najgłębsze i najbogatsze źródło pozytywnego wzmocnienia z zewnątrz. Terapeuci behawioralni wskazują na potrzebę nawiązania większej liczby kontaktów z ludźmi aby to wzmocnienie uzyskiwać i podtrzymywać. Coś na kształt zagęszczanie interpersonalnej siatki. Wiąże się to nieuchronnie z opanowaniem umiejętności towarzyskich w celu wchodzenia w satysfakcjonujące relacje interpersonalne.
Reglamentowanie zadań
Jako, że osoby cierpiące na depresję są często przerażone zadaniami, które mają wykonać, korzystne jest dzielenie zadań i celów na mniejsze (technika stopniowania zadań).
Aktywna postawa
Depresja wiąże się z tendencja do zmniejszania ogólnej aktywności osoby przy jednoczesnym zwiększaniu się liczby czynności postrzeganych przez nią jako nieprzyjemne. Techniki, które pomagają odwrócić ten proces, to: modelowanie i planowanie aktywności. Regularne czynności rutynowe są również bardzo istotne. Zmniejszają one czas poświęcony na rozpamiętywanie przeszłych wydarzeń, zachęcają do działania, podkreślają potrzebę zwiększonej uwagi i świadomości w życiu codziennym. Aktywna postawa i świadomość są kluczowe w radzeniu sobie z rezygnacyjnym stosunkiem do życia.
"Zachowanie pobudza uczucia. Może ono zostać rozsądnie wykorzystane, by wywrzeć pośredni wpływ na uczucia. Siedzenie w szlafroku raczej nie sprawi, że zapragniesz grać w tenisa. Jeśli nałożysz tenisówki, pójdziesz na kort i będziesz trzymać rakietę w dłoni - poczujesz chęć do gry.
Świadomość, świadomość, świadomość. W niej mieszkamy. Jest wszystkim co znamy. To jest życie dla każdego z nas" (prof. Morita).
Depresja endogenna a próby samobójcze
Myślę, że cierpisz na anhedonię. Dotyka ona jedną osobę na sto. To oznacza, że nie możesz się dobrze bawić. Nic ci nie sprawia przyjemności. To tak jak byś był na polu golfowym i zamiast po prostu cieszyć się z gry wyglądasz jakby Torquemada zacisnął kleszcze na Twoich jajach.Jospeh Wambaugh, The Secrets of Harry Bright
(Sekret Harry'ego Brighta, 1985 rok)
Depresja jest zaburzeniem nastroju i afektu. Jej podstawowe objawy to: (1) dysforia (złe samopoczucie) i/lub apatyczny nastrój (podstawowym objawem - kryterium jest pogorszenie się nastroju; (2) utrata lub zmniejszenie się wrażliwości na bodźce, na przykład pod wpływem śmierci ważnej osoby (stan ten określany jest jak stimulus void); i (3) anhedonia, czyli stała niezdolność do odczuwania przyjemności. Objawy te zostały dobrze opisane przez słynnego egzystencjalistę i teologa - Sorena Kierkegarda - w książce z 1884 roku zatytułowanej Pojęcie lęku.
Nie zależy mi na niczym. Nie chce mi się jeździć konno, gdyż ćwiczenie to jest zbyt agresywne...Nie chce mi się leżeć, bo albo musiałbym pozostać w pozycji leżącej, albo musiałbym wstać, a tego też mi się nie chce...Nic mi się nie chce (s.19).
Podstawowe symptomy często występują razem z następującymi objawami drugorzędnymi: (1) wycofanie się z kontaktu z innymi osobami; (2) poczucie beznadziejności; (3) rozmyślanie o samobójstwie i/lub śmierci; (4) zaburzenia snu, szczególnie wczesne budzenie się; (5) spowolnienie lub pobudzenie psychoruchowe; (6) zmniejszenie łaknienia lub inne zaburzenia odżywiania; (7) obwinianie siebie, brak poczucia własnej wartości, nieuzasadnione poczucie winy; (8) zaburzenia koncentracji; (9) obniżona zdolność podejmowania decyzji; (10) nadużywanie alkoholu i substancji psychoaktywnych; (11) płacz bez widocznej przyczyny.
Prawie każdy człowiek przynajmniej raz w życiu doświadczył depresji. Jest to normalna reakcja na stratę lub niepowodzenie. Jednakże, gdy zmienia się w stan przewlekły i/lub gdy jest tak silna, że zaburza normalny tryb życia, można już mówić o stanie chorobowym. Przynajmniej 200 000 osób jest corocznie hospitalizowanych z powodu depresji. Szacuje się, że nawet jedna czwarta osób zgłaszających się do lekarzy z powodu schorzeń fizycznych może cierpieć na objawy powiązane z depresją. Warto wspomnieć, iż około 85% przeciwdepresyjnych leków psychotropowych nie przepisują psychiatrzy, lecz interniści, ginekolodzy i lekarze rodzinni (Nathan i in., 1995).
Podczas gdy zaburzenia maniakalne lub depresje o cechach maniakalnych objawiają się zwykle przed trzydziestym rokiem życia, zaburzenia depresyjne mogą się zacząć w każdym wieku. Najczęściej dotykają osoby między dwudziestym a czterdziestym piątym rokiem życia. U osób starszych depresja zwykle przybiera ostrzejszą formę, a początek zaburzenia jest bardziej gwałtowny. Czynniki zwiększające prawdopodobieństwo pojawienia się tego zaburzenia to: występowanie depresji u członków rodziny, epizod depresyjny w dzieciństwie (jeśli dziecko pierwszy raz doświadczyło depresji między ósmym a trzynastym rokiem życia, szansa na powtórzenie się tego zaburzenia wynosi 75%), nadużywanie alkoholu, wysoki poziom stresu, niedawno doznane straty, niskie poczucie własnej wartości i każda przewlekła choroba.Współwystępujące zaburzenia lękowe i paniczne oznaczają bardziej pesymistyczną diagnozę, podobnie jak melancholia (objawiająca się wczesnym rannym budzeniem się, nasiloną poranną dysforią, pobudzeniem lub spowolnieniem psychomotorycznym, utratą umiejętności odczuwania przyjemności oraz sporadycznie anoreksją). Elementy melancholii są zwykle związane z rodzinną historią występowania depresji, a także lepszą reakcją na leczenie lekami przeciwdepresyjnymi o budowie trójcyklicznej. Jedna osoba na siedem wśród chorych na depresję endogenną podejmuje próbę samobójczą, a jedna na trzy uzależnia się od leków (Strupp, Lambert i Horowitz, 1997; Nathan i in., 1995).
Ze smutkiem trzeba stwierdzić, iż w tak odległych od siebie i odmiennych krajach, jak Stany Zjednoczone, Tajwan, Liban czy Nowa Zelandia, ostatnio każde następne pokolenie staje się bardziej podatne na depresje. Tylko 1% Amerykanów urodzonych przed 1905 rokiem zachorowało na depresję endogenną przed ukończeniem siedemdziesiątego piątego roku życia. Natomiast pośród osób urodzonych po roku 1995 aż 6% cierpiało (lub cierpi) na depresję już przed trzydziestym rokiem życia. Oczywiście na takie liczby wpłynęła też większa rozpoznawalność zaburzenia, ale także podwyższony stres obecny w nowoczesnym stylu życia. W DSM-IV szacuje się, iż około 3% mężczyzn i 6% kobiet przechodziło przez epizody depresyjne wystarczająco ciężki, by zalecić hospitalizację. Jednakże różnica między płciami maleje, szczególnie w grupie osób poniżej czterdziestego roku życia. Ważnym czynnikiem wpływającym na większą podatność kobiet na depresję są zachowania wynikające z ról tradycyjnie im przypisywanych. Inne czynniki zwiększające prawdopodobieństwo wystąpienia depresji wystąpienia depresji u kobiety to: molestowanie w dzieciństwie, inne formy wiktymizacji, nieszczęśliwe małżeństwo, niepłodność lub duża liczba dzieci (szczególnie gdy ten ostatni czynnik jest połączony z niskimi dochodami). kilka innych czynników może także zwiększyć podatność na depresję. Są to: zła sytuacja materialna, niskie poczucie własnej wartości, rozpamiętywanie porażki, poczucie beznadziejności, pesymistyczne nastawienie do świata i cechy narcystyczne.